Poznańska Veganmania 2017 – bób, hummus, włoszczyzna!
Mogłabym zacząć od truizmów, że śmiechom nie było końca, że czasem słońce, czasem deszcz, niemniej tu potrzeba tąpnięcia!
Mogłabym zacząć od truizmów, że śmiechom nie było końca, że czasem słońce, czasem deszcz, niemniej tu potrzeba tąpnięcia!
Mogłabym zacząć od truizmów, że śmiechom nie było końca, że czasem słońce, czasem deszcz, niemniej tu potrzeba tąpnięcia!